Galakta – plany wydawnicze na 2024. Czy będą galaktyczne?
Początek nowego roku to zwykle czas podsumowań, rozliczenia tego co mineło. Nas, planszówkowiczów, w tym okresie najbardziej jednak interesuje to co przed nami. Czekamy z niecierpliwością na wiadomości od wydawców, jakie smaczki szykują – od dodruków znanych i lubianych gier, przez polskie wydania zagranicznych tytułów, po premiery zupełnych „świeżynek”. Przyszła pora, żeby na tapet wziąć Galaktę i zobaczyć jakie „kosmiczne” perełki nam szykują. Chcąc przetrzymać nas w niepewności, swoje zapowiedzi prezentowali przez cały tydzień, codziennie o 10:00, 12:00 i 14:00 uchylając rąbka tajemnicy. Na swoich mediach społecznościowych prowadzili ciekawą zabawę „Jaka to planszówka?”. W artykule zamieszczę ich zagadki – spróbujcie swoich sił w odgadywaniu tajemniczych pudełek. Zapraszam do prześledzenia zapowiedzi dzień po dniu, codziennie mieliśmy wyznaczoną osobę dyżurującą, która śledziła w czasie rzeczywistym to co się dzieje w tym temacie. Zebraliśmy komentarze graczy, przyjrzeliśmy się tytułom i odpowiemy na pytanie, które gry według nas będa warte uwagi oraz polskich złotych.
I dzień zapowiedzi
Poniedziałek
Pierwszy dzień zagadek przywitał nas takim zestawem. Przyznam nieskromnie, że trafiłem tytuły 2 z 3 sekretnych pudełek, podobnie jak i komentujące osoby, które najczęściej stawiały na Tiny Epic Cthulhu oraz Stationfall. I tak jak łatwo poszło z dwiema grami, które twórcy zabawy ukryli pod ikonami Cthulhu i stacji kosmicznej, tak trzeci tytuł był dużą zagadką, nie widziałem by ktoś poprawnie wytypował nazwę, pojawiały się strzały w Ahau, lecz nietrafione. Okazało się, że pod azteckim wizerunkiem krył się The Lost Code
Mały epicki Cthulhu
W tej kooperacyjnej grze dla 1-4 graczy wcielimy się bohaterów żyjących w Nowym Arkhamoore w latach 20. XX wieku. To miasteczko położone na raczej zapomnianej wyspie, nie jest oazą spokoju. Przerażające koszmary wyłaniające się z gęstej, morskiej mgły powodują chaos i strach wśród mieszkańców. Sróbujemy swoich sił w walce ze złem. Kluczem do sukcesu będzie odpowiednia współpraca, aby przetłumaczyć Necronomicon, zdemaskować Przedwiecznego i zabezpieczyć portale, dzięki czemu wypędziemy koszmary z naszego świata. Wszechogarniające szaleństwo jest także możliwością do zyskania dodatkowych korzyści takich jak większa mobilność, silniejsze ataki oraz kosmiczna inteligencja. Jednak należy korzystać z tego rozważnie, balansować na granicy szaleństwa, ponieważ jej przekroczenie jest drogą ku zatraceniu. Mały epicki Cthulhu oferuje ciekawą rozgrywkę oraz innowacyjne połączenie mechaniki budowania woreczka i push your luck, a także nieprzewidywalne koło szaleństwa. Gra posiada bardzo łatwe do przyswojenia zasady, które powodują szybkie zanurzenie się w odmętach świata stworzonego przez H.P. Lovecrafta.
PODSTAWOWE INFORMACJE:
Autor: Scott Almes
Grafiki: Susie O’Connor, Ian Rosenthaler
Wydawnictwo: Galakta
Liczba graczy: 1-4
Czas gry: 30-45 minut
Wiek: od 14 lat
Premiera: 2024
Nasze oczekiwania: 6/10
The Lost Code
Czytając wstęp fabularny w instrukcji, który opowiadał o eksplorowaniu Świątyni Słońca, rozwiązywaniu zagadki Węża, pomyślałem sobie, że przede mną ciekawa przygodówka. Otóż nie. The Lost Code jest grą dedukcyjną dla 2 do 4 graczy, w której będziemy próbować odgadnąć nieznany nam ciąg sześciu cyfr. Widoczne dla nas kody przeciwników pozwalają nam już na starcie wykluczyć niektóre cyfry, a ponadto będziemy mogli odpowiadać innym graczom, czy obstawione przez nich wartości są prawdziwe – nie jest potrzebna żadna aplikacja ani mistrz gry, który nie bierze udziału w zabawie. Rozgrywka toczy się określoną liczbę rund, w zależności od składu osobowego graczy. Rzut kośćmi określa, dla których trzech cyfr będziemy próbowali odgadnąć ich sumę, a następnie na jednym z sześciu kół ustawiamy przedział liczbowy, w którym naszym zdaniem ona się mieści. Jeśli obstawimy wąski zakres i będziemy mieć rację dostaniemy więcej punktów, natomiast koło o szerszym zakresie pomoże nam w dalszej dedukcji i poszukiwaniu Zagubionego Kodu. Gra, mimo dobudowania na siłę tematu, może być ciekawą propozycją dla graczy lubiących intelektualne wyzwania, nie bojących się sprawdzić czy są lepsi w dedukcji od innych. Sam chętnie sprawdzę swoje umiejętności w The Lost Code.
PODSTAWOWE INFORMACJE:
Autor: Leo Colovini
Grafiki: Miguel Coimbra
Wydawnictwo: Galakta
Liczba graczy: 2-4
Czas gry: 60 minut
Wiek: od 10 lat
Premiera: 2024
Nasze oczekiwania: 7,5/10
Stationfall
Cholera coś jest nie tak. Załoga stacji biega w popłochu, nikt nie ma czasu odpowiedzieć na moje pytania. Czy to ma coś wspólnego z dziwnym hałasem, który słyszałem wcześniej? Albo z tym dziwnym komunikatem z wczorajszego wieczora? Hej, ten gość nosi hełm, ja też mam założyć hełm!? Rzut oka przez okno utwierdził mnie w przekonaniu, że cała stacja trzęsie się… to dziwne, ale nie jest niebezpieczne, prawda? Jeśli istniałoby jakieś zagrożenie uruchomiony byłby alarm, mam rację? O, czy Ziemia zawsze wyglądała na taką… dużą?
Oh, fu**
Wyobraź sobie tuzin albo więcej ludzi, robotów oraz stworzeń nie należących do żadnej z wymienionych wyżej grup, każde z unikalnymi zdolnościami i własnymi celami. Wszyscy biegają po Stacji Kosmicznej jak oszalali, ponieważ za mniej niż 15 minut nastąpi katastrofa. Zła informacja: jesteś jednym z nich. Razem ze swoimi wspólnikami chcesz zrealizować swój cel. Nie możesz być jednak pewny, czy warto im bezgranicznie zaufać, ponieważ mogą spiskować za twoimi plecami, co może być pewnym kłopotem dla ciebie. Jakby tego było mało, na pokładzie znajduje się olbrzymi, sekretny projekt broni, co może być pewnym kłopotem dla wszystkich. Stationfall jest grą ukrytych ról z dużą ilością blefowania. Zwycięzcą zostanie gracz z największą liczbą punktów zebranych ze swojego sekretnego celu. Podczas gry będziemy przemieszczać się po pokładach stacji kosmicznej, wykonywać akcje (podstawowe, związane z lokacją oraz specyficzne dla bohatera). Dobrze dobierajcie osoby, z którymi współpracujecie i pamiętajcie, że to tylko gra. Znam przypadki „cichych dni” w związkach z powodu zdrady wyrządzonej w planszówce, uważajcie 🙂 Zanim zasiądziecie do pierwszej partii musicie mieć na uwadze, że Stationfall jest grą zaawansowaną, z dużą ilością zasad, różnych akcji i rozbudowaną ikonografią. W rozgrywce pomagają specjalnie przygotowane pomoce dla graczy, w internecie można obejrzeć tutoriale z gry. Ja z przyjemnością zasiądę do walki o przetrwanie na rozpadającej się stacji kosmicznej, aby sprawdzić czy uda mi się sprytnie oszukać moich przeciwników. Mocne zakończenie pierwszego dnia zapowiedzi na 2024 rok. Patrząc po komentarzach, dużo osób czekało na polską wersję tej gry, która w naszym kraju otrzyma podtytuł Chaos na orbicie.
PODSTAWOWE INFORMACJE:
Autor: Matt Eklund
Grafiki: Madeleine Fjäll, Anne Isaksson, Josefin Strand
Wydawnictwo: Galakta
Liczba graczy: 1-9 (!)
Czas gry: 60-150 minut
Wiek: od 12 lat
Premiera: 2024
Nasze oczekiwania: 9,5/10
II dzień zapowiedzi
Wtorek
Drugi dzień przywitał nas zagadką z dość logicznymi obrazkami. Na najmniejszym pudełku jest smok, na kolejnym widać najprawdopodobniej postać z Władcy Pierścieni, a na największym umieszczono
stadko zwierząt, co odgadłby nawet kilkulatek. Ok, widzę co widzę i co z tego wynika? Bardziej dowcipni komentatorzy obstawiali Na skrzydłach smoków, Mage Knight oraz Ark Nova (tematyka pasuje do
obrazków, gry wymienione są świetne, lecz wszystkie już wydane po polsku lub zapowiedziane przez inne wydawnictwa).
A tak na serio, na pewno zapowiadało się coś w świecie stworzonym przez Tolkiena. I nie było większej niespodzianki, kiedy po godzinie 10.00 ogłoszono, że grą ukrytą pod ikoną maga (Gandalfa?) jest Władca
Pierścieni: Wyprawa do Góry Przeznaczenia. Szykujcie się żeby zebrać drużynę i wyruszyć na przygodę!
Następnym ujawnionym tytułułem był ten spod pudełka z wizerunkiem smoka – Dragonkeepers. Lekka i przyjemna gra dla rodzin lub miły fillerek dla zaawansowanych graczy między grubymi tytułami. Bo któż na wzór bohatera filmów „Jak wytresować smoka?”, nie chciałby sprawować opieki nad tymi magicznymi
stworzeniami. Gra jest bardzo ładnie zilustrowana, warto jej się przyjrzeć bliżej.
Ostatnia zagadka została rozszyfrowana popołudniu. Po zapowiedziach dwóch gier skierowanych bardziej do dzieci, Galakta odpala naprawdę grube działo. Tak, jak spora część graczy podjerzewała i życzyła sobie, pod obrazkiem zwierząt krył się Zoo Tycoon. Zaawansowana gra o zarządzaniu własnym zoo. Prawdopodobnie kojarzycie serię Tycoon sprzed kilkunastu ładnych lat, jako gry komputerowe. Na planszy pojawiła się podobna seria: City Tycoon, Raccoon Tycoon, Tycoon: India 1981 oraz nasze Zoo Tycoon, które za sprawą Galakty, w tym roku będzie miało premierę w polskiej wersji językowej.
Oczywistą konkurencją dla tej gry, ze względu chociażby na podobną tematykę, będzie wspomniana wyżej Ark Nova (tutaj jej opis). Ciekawi jesteśmy jak wypadnie to porównanie.
Władca Pierścienia: Wyprawa do Góry Przeznaczenia
Historia przedstawiona w grze jest dla większości osób mniej lub bardziej znana. Niejaki Frodo Baggins, wchodząc w posiadanie tajemniczego pierścienia, rozpoczął swoją wielką przygodę, która, jak się okaże, będzie miała swój finał na szczycie Góry Przeznaczenia. Tam też musi zanieść Pierścień by go zniszczyć, na szczęście w swojej wędrówce nie będzie sam – wspomogą go jego przyjaciele i sojusznicy.
Na ładnie zilustrowanej planszy odnajdziemy znane miejsca ze świata Władcy Pierścieni. Będziemy starać się ukończyć naszą niebezpieczną misję wcielając się w Drużynę Pierścienia. Gra jest pełną kooperacją, razem wygrywamy lub wspólnie poniesiemy porażkę. Sama rozgrywka, przez łatwość zasad, skierowana jest do początkujących graczy lub dzieci. Za poruszanie się po planszy odpowiadają rzuty kolorowymi kośćmi, określają, które postaci i o jaką wartość mogą się przesunąć. Czarne kości z kolei, określają pojawiające się zagrożenia na naszej drodze lub spotkania z wrogami, czy sojusznikami.
Kolejna gra osadzona w świecie Władcy Pierścieni, tym razem bardzo łatwa i lekka. Nie spędzicie nad nią kilku godzin, jak chociażby przy Wojnie o Pierścień. Śmiem twierdzić, że jeżeli w swoim życiu zagraliście już w kilka różnych tytułów, to niestety ale przy tej grze będziecie się troszkę nudzić. Sam mógłbym do niej zasiąść tylko gdybym chciał zagrać w coś z dziećmi lub z totalnie nieobeznanymi osobami w świecie planszówek, takimi które dopiero co odeszły od gry w Chińczyka czy Monopoly. To, jak ja podchodzę do Władcy Pierścieni: Wyprawa do Góry Przeznaczenia nie zmiania faktu, że gra jest w porządku, jedynie trzeba wiedzieć do jakich osób jest ona kierowana.
PODSTAWOWE INFORMACJE:
Autor: Michael Rieneck
Wydawnictwo: Galakta
Liczba graczy: 1-4
Czas gry: 50 minut
Wiek: od 10 lat (nawet można polecić dla dzieci od 7 lat)
Premiera: 2024
Nasze oczekiwania: 5,5/10
Dragonkeepers
Każdy może hodować, dajmy na to owce. Ale czy myślałeś kiedyś o hodowli smoków?
W Dragonkeepers wcielimy się w tytułowych opiekunów smoków. Oczywistym jest, że tak niezwykłe stworzenia potrzebują odpowiedniej osoby do tego zadania. W grze wcielimy się w magów, którzy rywalizując ze sobą będą powiększać swoje stadka smoków. Będziemy mieć do dyspozycji dwa stosy kart tworzące Księgę Magii, która będzie określać ile i jakiego rodzaju smoki możecie posiadać. Z każdą pozyskaną kartą, ta informacja będzie się zmieniać, ale jeśli tylko zechcecie możecie rzucić zaklęcie, które spowoduje zwrócenie waszych kart do Księgi Magii. Dzięki temu zmodyfikujecie ją w pożądany sposób i zdobędziecie szanse na punktowanie. Tylko pojawia się problem, które ze smoków poświęcić.
Dragonkeepers jest bardzo przyjemną, świetnie zilustrowaną karcianką. Idealna na rodzinne popołudnia i wieczory, dobrze sprawdzi się właśnie jako gra dla dzieci, a i dorośli powinni mieć dobrą zabawę. Tematyka oraz prostota zasad pozwala na zaangażowanie najmłodszych, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę ze światem gier planszowych. Fakt, że jest szybka (ok. 20 minut) spowoduje chęć rozegrania kilku partii pod rząd.
PODSTAWOWE INFORMACJE:
Autor: Michael Menzel
Grafiki: Michael Menzel
Wydawnictwo: Galakta
Liczba graczy: 2-4
Czas gry: 20 minut
Wiek: od 8 lat
Premiera: 2024
Nasze oczekiwania: 7,5/10
Zoo Tycoon
W grze Zoo Tycoon wcielimy się w rolę nowego menedżera jednego z 4 miejskich parków. Miasto chce przeprowadzić ich modernizację i ma nadzieje, że wprowadzenie do nich zwierząt przyczyni się do zwiększenia atrakcyjności tych zielonych terenów. Ogrody zoologiczne muszą być finansowo samowystarczalne i dodatkowo przyczyniać się do ochrony przyrody, aby to miejskie przedsięwzięcie zyskało szerokie poparcie polityczne. Kandydaci czas start. Macie 7 lat na pokazanie na co was stać. Po tym czasie nastąpi ocena działalności każdego zoo i ich centralizacja, a co za tym idzie posada miejskiego dyrektora ogrodów zoologicznych będzie tylko jedna. Dajcie z siebie wszystko i pokażcie, że zasługujecie na ciepłe kapcie, dobrą pensję z budżetu miasta i uścisk dłoni burmistrza.
Rozgrywka w Zoo Tycoon podzielona jest na 7 rund – 7 lat. Każda z nich podzielona jest na pory roku, które będą determinowały co dzieje się w naszym zoo. Wiosną przyroda budzi się do życia, zwierzęce feromony unoszą się w powietrzu, dosłownie love is in the air -wtedy na świat przychodzi potomstwo. Latem zajmiemy się wymianą zwierząt miedzy różnymi ogrodami zoologicznymi (taki Erasmus plus). Zabiegać będziemy o pozyskanie nowych gatunków, a także odpowiemy na zainteresowania naszymi zwierzętami przez inne placówki. Przyjdzie też czas jesienią zadbać o rozbudowę zoo – nowe wybiegi, budki z pamiątkami i jedzeniem, wszystko to, co szanowany ogród zoologiczny powinien posiadać. I na koniec, zimą, kiedy część zwierząt zapada w sen zimowy, my zapadniemy się w naszym wygodnym fotelu z notesem w ręce i podliczmy zysk (oby nie stratę) z właśnie kończącego się roku.
Wydawać by się mogło, że sprawa wygląda na prostą, lecz niech was nie zmyli ta piękna opowieść. Zoo Tycoon jest grą bardzo zaawansowaną, z bardzo dużą ilością zasad. Jeżeli to nie jest wam straszne, to mam przeczucie, że będziecie bawić się przy niej dobrze. Moją uwagę zwróciło też wykonanie gry, które jest bardzo dobre – świetne grafiki, duża ilość drewnianych komponentów (m. in. 236 znaczników zwierząt z 23 gatunków, dodatkowo z rozróżnieniem płci). Oryginalna wersja została wydana dzięki kampani na KS, gdzie 5000 wspierających łącznie wpłaciło pół miliona funtów. Pewnie z tego też powodu taka ilość komponentów w pudełku. Wcześniej już wspominałem o naturalnym konkurencie dla Zoo Tycoon – Ark Nova. Jestem naprawdę ciekawy jak wypadnie to porównanie, która gra okaże się lepsza. Nasza redakcja jest podzielona, ponieważ jej 2/3 uważa Ark Nova za świetną grę, pozostałe 33,3%, no cóż…, jakby to ująć – jest w błędzie. Może właśnie Zoo Tycoon będzie tym tytułem, gdzie zgodnie stwierdzimy, że jak budować swój ogród zoologiczny to tylko w tej grze, choć dla mnie poprzeczka jest postawiona wysoko.
PODSTAWOWE INFORMACJE:
Autorzy: Marc Dür, Samuel Luterbacher
Grafiki: Rozenn Grosjean, Matthieu Martin, Nina Pommelin, Victor Sales, Johanna Tarkela
Wydawnictwo: Galakta
Liczba graczy: 1-4
Czas gry: 120-180 minut
Wiek: od 13 lat
Premiera: 2024
Nasze oczekiwania: 9/10
III dzień zapowiedzi
Środa
Jako fan symetrii (zjawiska, nie filmu) z przyjemnością ogłaszam, że dotarliśmy dziś do półmetka zapowiedzi. Jakież to tytuły zostały przed nami ukryte tym razem?
Tej wielkości pudełko i Galakta, od której możemy spodziewać się wszystkiego co małe i epickie, oznacza tylko jedno – Małe Epickie Dinozaury. Czy będzie to hit na miarę Wyspy Dinozaurów? Czy doczekamy się również mini rozszerzenia w postaci laboratorium? Przekonamy się już w tym roku.
Patrząc na dżentelmena z pudełka nr 2 zastanawiałem się, czy przeoczyłem jakąś zbliżającą się konkurencję dla Obsesji. A może szykuje się triumfalny powrót Klubu Utracjuszy w nowym wydaniu? Nie tylko ja miałem problem z tą zagadką. W końcu okazało się, że nowe wydanie owszem, ale gry Hab & Gut Carlo Rossiego (znane nazwisko z półek sklepowych), która pojawi się na polskim rynku pod nazwą Filantropi. Może być to bardzo ciekawa propozycja „na dobicie” po wymagającym daniu głównym.
Najbardziej spektakularna zapowiedź zostaje zawsze na koniec, więc wszyscy czekali, co skryło się za prostą grafiką korony. Zwłaszcza, że „królewskich” tytułów można znaleźć całkiem sporo, od klasycznych jak Crown of Emara, do kompletnych nowości w postaci The Queen’s Dilemma. Zwyciężył kierunek nowoczesny, ponieważ dostaliśmy obietnicę wydania The Old King’s Crown. Niedawny hit z platformy KS, z obłędną oprawą graficzną, będzie istną perłą w – nomen omen – koronie kolekcji planszówkowych maniaków.
Filantropi
Gracze wcielają się w maklerów giełdowych podczas drugiej rewolucji przemysłowej, starając się zarobić jak najwięcej pieniędzy, a jednocześnie wyjść na dobrych obywateli, przekazując środki na cele charytatywne. W trakcie gry kupują lub sprzedają akcje, a następnie manipulują ich cenami za pomocą kart, które dzielą z dwoma sąsiadami. Dodatkowo gracze przekazują akcje organizacjom charytatywnym, które na koniec rundy są wyprzedawane i zamieniane na datki. Ktokolwiek pod koniec gry przekaże najmniej na cele charytatywne, automatycznie przegrywa, niezależnie od tego, jak bardzo się wzbogacił. Wykaż się największym sprytem i hojnością, wykorzystaj maksymalnie dostępne informacje, a zwycięstwo będzie Twoje.
Gra jest nie najmłodsza, ale odświeżona szata graficzna na pewno tchnie w nią nowe życie. Manipulowanie cenami towarów to nihil novi sub sole, lecz mechanizm wykorzystany w Filantropach jest intrygujący. Ciekaw jestem też trybu dwuosobowego, oby nie okazał się wydmuszką, bo dobry filler na półce jest zawsze mile widziany.
PODSTAWOWE INFORMACJE:
Autor: Carlo A. Rossi
Grafiki: Michael Menzel i Christof Tisch
Wydawnictwo: Galakta
Liczba graczy: 3-5 (+ wariant dwuosobowy)
Czas gry: ok. 45 minut
Wiek: od 10 lat
Premiera: 2024
Nasze oczekiwania: 7/10
Małe epickie dinozaury
Współczesna nauka umożliwiła współistnienie ludzi oraz dinozaurów, a Ty zwietrzyłeś w tym niezły interes i rozpoczynasz hodowlę olbrzymich gadów na swoim ranczo. Wysyłasz pracowników po najciekawsze gatunki, najsmaczniejsze pożywienie i najnowsze technologie usprawniające codzienne obowiązki na farmie. Właściwa opieka to klucz do rozmnożenia nie tylko zwierząt, ale też Twojego majątku. Jeśli jednak zapomnisz o procedurach bezpieczeństwa w drodze do sukcesu, może spotkać Cię przykry koniec, a rozbrykany Triceratops na wolności będzie najmniejszym z Twoich zmartwień.
Kolejny tytuł z serii gier małych, ale epickich. Osobiście wolałbym coś dużego i epickiego, ale temat jest bardzo wdzięczny, więc nie odmówię partii. Kto nie lubi dinozaurów?
PODSTAWOWE INFORMACJE:
Autor: Scott Almes
Grafiki: Nikoletta Vaszi
Wydawnictwo: Galakta
Liczba graczy: 1-4
Czas gry: 30-60 minut
Wiek: od 14 lat
Premiera: 2024
Nasze oczekiwania: 7/10
The Old King’s Crown
The Old King’s Crown to napędzana kartami gra o podboju, w której wcielacie się w spadkobierców tronu, walczących o kontrolę nad przepastnym, starożytnym królestwem. Korzystaj z unikalnych zdolności i wykorzystuj atuty swoich wyznawców, aby przechytrzyć przeciwników i zyskać przewagę w najistotniejszych lokacjach.
Jako przywódca frakcji będziesz otwarcie zgłaszał roszczenia, a także rozmieszczał swe siły w tajemnicy, mając nadzieję na zdobycie przewagi w miejscach, które odpowiadają Twoim zamierzeniom. Miej jednak oko na swoich rywali, ponieważ oni również mają agentów i nie zawahają się zniweczyć Twoich najlepiej przemyślanych planów. Stawką w tej grze jest korona, a zwycięzca może być tylko jeden.
Gra wyróżniająca się i jednocześnie idealnie wpasowująca w portfolio Galakty. Zasady wyglądają na skomplikowane tylko na pierwszy rzut oka, a oprawa wizualna miejscami zwala z nóg. Widać, że autor gry i projektant graficzny w jednej osobie zna się na rzeczy, choć to jego debiut planszówkowy. Zdecydowanie jeden z tytułów, które mogą namieszać w nadchodzącym roku.
PODSTAWOWE INFORMACJE:
Autor: Pablo Clark
Grafiki: Pablo Clark
Wydawnictwo: Galakta
Liczba graczy: 1-4
Czas gry: 60-90 minut
Wiek: od 12 lat
Premiera: 2024
Nasze oczekiwania: 8/10
IV dzień zapowiedzi
Czwartek
Po gorącym finale środowych zapowiedzi, czwartkowy poranek postawił przed nami kolejne wyzwanie. Na pierwszy rzut oka nic nie przychodziło mi do głowy, lecz z zakamarków pamięci udało mi się wygrzebać pewną okładkę nawiązującą do rogatej postaci na dolnym pudełku. Arborea okazała się jednak strzałem chybionym, a sylwetka przypominająca leszego zwiastowała grę Rauha. Oryginalnym wydawcą tego tytułu jest GRRRE Games, z którym Galakta współpracowała w przeszłości przy okazji wydania Nidavellir. Swoją drogą, ciekawe czy doczekamy się jeszcze dodatku Idavoll do tej świetnej karcianki.
Zielona energia z pudełka nr 2 rozbudziła moją wyobraźnię i nadzieję na polską edycję gry Pampero. Po komentarzach innych graczy wnioskowałem, że nie jestem osamotniony, choć tytuł Daybreak również pojawiał się bardzo często. Tymczasem otrzymaliśmy jak najbardziej uzasadnioną i naturalną zapowiedź ze strony Galakty o wydaniu najnowszej odsłony gry Catan z podtytułem Nowe Energie. Nie miałem styczności z tą serią od kilku lat, może jest to dobry moment, żeby powrócić na heksagonalną wyspę.
Ostatnie pudełko stanowiło totalną enigmę. Z pewnością wróżyło coś przygodowego i mitycznego, ale zbyt małe doświadczenie z grami tego typu nie pomagało mi w identyfikacji. Na szczęście mamy w Polsce wielu fanatyków wędkarstwa dobrej przygody, którzy nie mieli żadnych wątpliwości i z otwartymi ramionami powitali polską edycję Trudvang Legends. Gra oparta o nagradzany system RPG, wśród autorów m.in. Eric M. Lang, szykuje się świetny tytuł do spędzenia wielu godzin nad stołem i jednoczesnego trzymania kciuków za dodatki.
Catan: Nowe Energie
Mamy XXI wiek i Catan znajduje się na rozstaju. Rolnicze społeczeństwo to już melodia przeszłości. Dzisiejsi mieszkańcy wyspy potrzebują energii, aby poruszać się i rozwijać, ale zanieczyszczenie sieje prawdziwe spustoszenie. Skąd my to znamy?
W tej samodzielnej grze, głęboko zakorzenionej w podstawowych zasadach gry Catan, czyli zbieraniu zasobów, handlu i budownictwie, stawisz czoła zupełnie nowym wyzwaniom. Zainwestujesz w ekologiczne źródła energii, czy zdecydujesz się na tańsze paliwa kopalne, które mogą jednak przynieść katastrofalne skutki? Decyzja należy do Ciebie!
Warto przypomnieć, że klasyczni Osadnicy z Catanu to gra, dzięki której do naszego hobby można wprowadzać nowe osoby. Wersja Nowe Energie, dzięki ładnemu wykonaniu oraz nadal niezbyt skomplikowanym zasadom, może także być takim tytułem, przez który zaszczepimy bakcyla „świeżakom”.
PODSTAWOWE INFORMACJE:
Autorzy: Klaus Teuber i Benjamin Teuber
Grafiki: Ian O’Toole
Wydawnictwo: Galakta
Liczba graczy: 3-4
Czas gry: ok. 90 minut
Wiek: od 12 lat
Premiera: 2024
Nasze oczekiwania: 7/10
Rauha
Po tysiącleciach jałowości na ziemiach Rauha ponownie rozkwitło życie. Jako czcigodny Szaman, został Ci powierzony jeden z pięciu światów. Twoje boskie moce pozwalają ci kształtować otoczenie, aby zamienić ten teren w kolebkę energii życiowej, strażnika spokoju i harmonii na nadchodzące stulecia.
Masz 2 Epoki, aby zamienić swój świat w tętniący życiem filar Rauha. W Epoce 1 pojawi się roślinność i dzika przyroda, a nowe tereny zastąpią stare pustkowia. W Epoce nr 2 nastanie czas rozwoju cywilizacji. Umiejętnie łącz Biomy, aby przyciągać Boskie Istoty i korzystać z ich specjalnych zdolności. Wykorzystuj moc Spor do aktywacji różnych obszarów pomiędzy rundami. A przede wszystkim zgromadź najwięcej Energii Życiowej by zostać zwycięzcą.
PODSTAWOWE INFORMACJE:
Autorzy: Johannes Goupy i Théo Rivière
Grafiki: O’lee
Wydawnictwo: Galakta
Liczba graczy: 2-5
Czas gry: ok. 45 minut
Wiek: od 10 lat
Premiera: 6. marca 2024
Nasze oczekiwania: 7/10
Trudvang Legendy
Przesiąknięta epickimi nordyckimi oraz celtyckimi mitami, Trudvang Legendy umieszcza graczy w rolach legendarnych bohaterów, którzy odcisnęli swoje piętno na dynamicznym, ciągle zmieniającym się fantastycznym świecie.
Gra — oparta na szwedzkiej grze RPG Trudvang Chronicles — wrzuca graczy w cykl epickich sag, w których ich osiągnięcia zmieniają nie tylko sam świat, ale także zasady interakcji bogów, ludów i natury. Będą niestrudzenie pleść losy kampanii, a rezultaty ich wyborów odbiją się echem w historii: zmienią relacje między suwerennymi narodami, wyniosą uzurpatorów na trony, stworzą zupełnie nowe szlaki, a nawet zablokują lub odblokują konkretne tereny na mapie.
Zmiany w Trudvang Legendy manifestują się fizycznie, gdy części planszy faktycznie się zmieniają, przez co działania poprzednich pokoleń bohaterów wpływają na przyszłe sagi. Jednak zmiany są trwałe tylko tak długo, jak długo pamięta je historia. To sprawia, że grę można odtwarzać w nieskończoność, a nawet wielokrotne granie w tę samą kampanię będzie miało zupełnie inne odczucia, ponieważ zmienił się sam świat. Bohaterowie, podążając ścieżką przeznaczenia, staną się następnie historycznymi postaciami, gdy przyjmą rolę królów, mistrzów gildii, a nawet bogów!
PODSTAWOWE INFORMACJE:
Autorzy: Jordy Adan, Fel Barros, Guilherme Goulart, Eric M. Lang, Marco Maggi, Francesco Nepitello, Umberto Pignatelli i Fabio Tola (sporo ich)
Grafiki: Paul Bonner, Giovanna BC Guimarães, Henning Ludvigsen i Alvaro Tapia
Wydawnictwo: Galakta
Liczba graczy: 1-4
Czas gry: ok. 60 minut
Wiek: od 14 lat
Premiera: 2024
Nasze oczekiwania: 8/10
V dzień zapowiedzi
Piątek
Dotarliśmy do ostatniego dnia zapowiedzi, a dotychczasowe milczenie Galakty w sprawie pewnej serii gier sprawiło, że słowo pax odmieniane było od rana przez wszystkie przypadki. Tuż po godzinie 9:00 modlitwy do planszówkowych bóstw zostały wysłuchane. Jegomość w kapeluszu i butach z wysoką cholewą zwiastował polską edycję Pax Hispanica. Próby podciągnięcia tej grafiki pod Dead Reckoning nie miały sensu, choć osobiście nie miałbym nic przeciwko takiemu obrotowi sprawy.
Wojownik z tarczą wydawał się dość statyczny, niczym posąg. Kojarzył mi się odrobinę z wizerunkiem rycerza z Cywilizacji: Poprzez Wieki (jej opis tutaj). Trop okazał się całkiem słuszny, ponieważ krył się za nim tytuł Altay: Dawn Of Civilization. Do czasu premiery na targach w Essen powinniśmy dowiedzieć się o niej więcej, na razie na pewno przyciąga nietuzinkowymi grafikami i kombinacją wielu mechanik.
Ostatnia zapowiedź to był prawdziwy majstersztyk. Użyta grafika dała wszystkim duże pole do popisu. Czy chodziło o Bardwood Grove ze świata Zatoki Kupców? Nie. A może o trwającą właśnie kampanię gry Philharmonix? Również pudło. To już z pewnością Luthier, pasuje idealnie! Nic bardziej mylnego. Galakta wspaniale zagrała na nosie przy pomocy tych instrumentów i ogłosiła wydanie Black Orchestra. 8 lat po premierze oryginału na pewno znajdą się u nas chętni na wypróbowanie tej wysoce tematycznej i niezbyt skomplikowanej gry o zamachu na Adolfa Hitlera – nie wykluczając z tego grona także mnie.
I tak skończył się tydzień pełen domysłów, niepewności i gorączkowego wyczekiwania na upragnione zapowiedzi. Przyznaję, że forma, którą przyjęła Galakta by zapoznać nas ze swoimi planami na nadchodzący rok, bardzo przypadła mi do gustu i już nie mogę się doczekać kolejnej edycji. Do tego czasu pozostaje trzymać kciuki za brak opóźnień produkcyjnych i odpowiednie przerwy w datach premier, aby dać odetchnąć naszemu portfelowi.
Altay: Dawn of Civilization
Cztery tajemnicze osoby, w sercu rozległego kontynentu przez wiele długich lat, rozwijają różne kultury, łącząc magię i technologię w delikatnej równowadze z naturą i między sobą nawzajem. Teraz muszą stawić czoła wyzwaniu: przybyciu nowych osadników, przynoszących ze sobą bardziej zaawansowane rzemiosło i technologie, nową broń i techniki walki oraz zupełnie inny styl życia.
Jak zareagujesz na to wyzwanie, przywódco? Czy twoi pobratymcy będą otwarci na przyjęcie nowych osadników i połączenie się z nimi, czy też skupicie się na swoich tradycjach? Czy poszerzysz swoje królestwo lub zdobędziesz nową wiedzę? Czy zbudujesz pomniki, które będą trwać wiecznie, czy też zmiażdżysz swoich wrogów bez litości?
Altay: Dawn of Civilization to oryginalne połączenie budowania talii, rozwoju cywilizacji i ekspansji obszarowej. Gracze kontrolują jedną z czterech frakcji, każdą reprezentowaną przez talię początkową z unikalnymi kartami i subtelnymi różnicami w liczbie „podstawowych” kart. W każdej turze gracze wykorzystują swoje karty do produkcji zasobów (kamienia, metalu, drewna, wiedzy), budowania nowych osad i rozbudowy planszy, atakowania lub obrony przed wrogami lub manipulowania swoimi taliami lub kartami na ręce. Z kolei wykorzystując wytworzone zasoby gracze mogą zdobywać i dodawać do swojej talii nowe karty, reprezentujące osadników i ich rzemiosło.
Gracze mogą także wydawać zasoby na rozwój „osiągnięć” — specjalnych kart, które są na stałe dołączone do frakcji, zapewniając jej dodatkowe możliwości lub punkty na koniec gry.
Całokształt zapowiada się na coś więcej niż rozwój cywilizacji w oparciu o karty (tu mamy już jedyny słuszny tytuł pana Chvátila). Będzie pierwiastek fantastyczny i jego zetknięcie ze światem przyziemnym. Nie przepadam za budowaniem talii, ale asymetryczny start brzmi już bardzo ciekawie. Grafiki są intrygujące, przed sprawdzeniem narodowości ich autorki już kojarzyły mi się ze Skandynawią, więc z chęcią zagram, ale nie będzie to zakup w ciemno.
PODSTAWOWE INFORMACJE:
Autorzy: Paolo Mori i Ole Steiness
Grafiki: Pauliina Hannuniemi
Wydawnictwo: Galakta
Liczba graczy: 2-4
Czas gry: 30 -90 minut
Wiek: od 10 lat
Premiera: październik 2024
Nasze oczekiwania: 7/10
Pax Hispanica
Jesteś zwykłym chłopakiem, którego życiowym celem jest zostać wielkim dworzaninem, wyzwolicielem lub karaibskim piratem. Jest XVII wiek, więc dekadencka korona hiszpańska jest właścicielem wszystkiego, inkwizycja słyszy wszystkich, czarny rynek jest wszędzie, a grabieże korsarzy są na porządku dziennym. Rok w rok pływasz między wyspami, aby transportować, plądrować, przemycać lub umieszczać na łodziach ładunki srebra, pereł, klejnotów i bezcennych reliktów przeznaczonych na finansowanie ambicji korony.
Pax Hispanica to asymetryczna gra pełna bitew morskich i zdrady. Mechanika jest podobna do innych gier Pax, z tableau, rynkiem, aukcją w ciemno i czterema różnymi wyborami kariery oraz warunkami zwycięstwa. Przyszłość hiszpańskich kolonii jest w Twoich rękach.
PODSTAWOWE INFORMACJE:
Autor: Phil Eklund
Grafiki: Anne Isaksson
Wydawnictwo: Galakta
Liczba graczy: 1-5
Czas gry: 60 -150 minut
Wiek: od 14 lat
Premiera: 2024
Nasze oczekiwania: 7/10
Black Orchestra
Hitler pozbywa się wszelkich hamulców, a jego opętańczy upór prowadzi donikąd. Ludzie z najwyższych szczebli Rzeszy zaczynają planować jego zabójstwo. W miarę jak zegar tyka, a ambicje Hitlera rosną, ta garstka odważnych musi gromadzić siły i przygotować się na idealny moment do uderzenia. Gestapo tropi ich, nazywając spiskowców „Schwarze Kapelle”, czyli Czarną Orkiestrą. Czy ta grupa prawdziwych patriotów uratuje swój kraj przed całkowitą ruiną, zanim będzie za późno?
Wciel się w rolę jednej z postaci historycznych zaangażowanych w spisek przeciwko Führerowi. W tym mrocznym i niebezpiecznym środowisku motywacja jest prawdopodobnie twoją największą bronią. Jeśli potrafisz pozostać wierny swoim przekonaniom w obliczu przeważającego zagrożenia i zainspirować swoich towarzyszy, będziesz zdolny do realizacji najbardziej szalonych intryg.
Ale pamiętaj, że każdy Twój ruch może zwiększyć podejrzenie władz. Gestapo będzie przeprowadzać rutynowe kontrole, a każdy gracz wzbudzający wyjątkowy szum wokół siebie zostanie aresztowany i przesłuchany. Jeśli wszystkich spotka ten los lub jeśli Gestapo odnajdzie wasze tajne dokumenty, przegracie. A podejrzenia wobec każdego spiskowca zwiększają szansę na przejrzenie waszych planów.
Bombowa zapowiedź, na którą bardzo czekam. Dość proste zasady i duże pole do popisu pod względem prowadzonych dyskusji nad planszą gwarantują wiele niezapomnianych rozgrywek w naszej redakcyjnej grupie. Tylko te rzuty kośćmi mogą czasem okazać się zabójcze.
PODSTAWOWE INFORMACJE:
Autor: Philip duBarry
Grafiki: Cody Jones, Dann May i Lucas Soriano
Wydawnictwo: Galakta
Liczba graczy: 1-5
Czas gry: ok. 90 minut
Wiek: od 14 lat
Premiera: 2024
Nasze oczekiwania: 9/10
Ekspert okiemgracza.pl
Mateusz ,,Owca" Owczarek
Jest jeszcze Piątkowski Klub Planszowy, działający na północy Poznania. Spotkania odbywają się w każdą niedzielę na Fort Va od godz.…