Zbiera się na deszcz, już smoki grzmią. Rozwścieczony wiatr tańczy swoje fru, lubię deszcz...
Opis gry:
W grze Na Skrzydłach Smoków wcielicie się w rolę znawcy tych mitycznych stworzeń w świecie Wyrmspan, gdzie spotkać można smoki wszystkich kolorów, rozmiarów i kształtów. Uzyskując dostęp do labiryntu, który niedawno odkryłeś na swojej ziemi, zachęć te piękne stworzenia, aby zadomowiły się w bezpiecznym zakątku twoich jaskiń.
Podczas gry będziecie budować sanktuarium dla fantastycznych bestii. Zaczniecie skromnie, lecz z czasem zaprosicie do swych jaskiń wiele różnych okazów, łącząc ze sobą ich zdolności i zyskując przychylność Smoczej Gildii.
Zbieżność nazw nie jest przypadkowa. Na Skrzydłach Smoków została zainspirowana mechaniką gry Na Skrzydłach, lecz stanowi zupełnie osobny tytuł, niekompatybilny z pierwowzorem.
Podstawowe informacje:
Autorka: Connie Vogelmann
Grafiki: Clémentine Campardou
Wydawnictwo: Rebel.pl
Liczba graczy: 1-5
Czas gry: 90 minut
Wiek: od 14 lat
Premiera: 5.06.2024
Nasze oczekiwania:
Okiem Gracza:
Pierwszy rzut oka przedpremierowo:
Jeśli za sprawą Na Skrzydłach wymaksowaliście już zdolność ornitologa-amatora, to polecam waszej uwadze grę o stworzeniach, o których macie zapewne zerową wiedzę. A to dlatego, że one po prostu nie istnieją.
Szkielet rozgrywki Na Skrzydłach Smoków zaczerpnięty został z pierwowzoru. Znów wykładać będziemy karty dobierane z pokaźnego stosu. Najpierw jednak pobawimy się w speleologów i, wykorzystując drugą talię, stworzymy odpowiednie siedliska dla bestii, odpalając przy okazji pierwsze bonusy. Do przywabienia smoków potrzebujemy pożywienia. Nie uzyskamy go jednak z kostek, a z wielu różnych źródeł, np. aktywacji ścieżek smokologa lub kompletnie nowego elementu – Smoczej Gildii. Wykonanie każdej akcji będzie wiązało się z kosztem w postaci pięknie wyglądających srebrnych monet i jeszcze piękniejszych jaj smoków. Na szczęście co rundę mamy gwarantowany przychód i tylko od nas zależy, jak najefektywniej go wykorzystać, by na koniec zgarnąć najwięcej punktów za spełnione cele i dorzucić jeszcze coś ekstra z kafla Gildii.
Niczym tytułowe skrzydła, z których każde rozpościera się w swoją stronę, gra rozwinęła się w dwóch kierunkach. Oderwanie aktywacji kart od pozostałych akcji sprawia, że próba zazębienia mechanizmów i bonusów wymaga głębszego myślenia. Stąd rozgrywka stała się trudniejsza, widać to po wzroście zalecanego wieku graczy (14 lat). Jednocześnie tematyka smoków wydaje się być skierowana do młodszych odbiorców i budzi to mój dysonans. Bardzo ubolewam nad rezygnacją z kostek pożywienia. Razem z karmnikiem stanowiły wyjątkowo uroczy element, chociaż wiem, że stało się to z korzyścią dla graczy, gdyż zmalała losowość. Osobiście mam również problem z kartami smocząt. Czy nie dało się zastąpić mleka jakimś innym surowcem? Do gadzin nabiał nie przystoi.
Podsumowując, tytuł Na Skrzydłach Smoków utracił podczas transformacji cechy perfekcyjnej gry wprowadzającej nowicjuszy w świat gier planszowych. Zasady nadal są bardzo proste do nauczenia, nikt nie ma prawa się od nich odbić, lecz nie sądzę, by kombinacje wokół nich przyniosły jakąkolwiek korzyść. Zniknął również cały walor edukacyjny.
Wszystko wskazuje na to, że seria będzie się rozrastać, ale ja na ten moment pozostaję wierny oryginałowi.
Redakcja okiemgracza.pl
Arkadiusz "Święty" Świętoń, Mateusz "Owca" Owczarek, Michał "Foka" Zając
Zapaleni miłośnicy gier planszowych, którzy od wielu lat eksplorują różnorodny świat tych gier. Ich pasja do gier wykracza poza zwykłą rozrywkę; wolne chwile poświęcają na szczegółową analizę nowych gier, zagłębiając się w ich mechanikę, strategie i elementy tematyczne. Ich podejście do gier jest zarówno intelektualne, jak i przyjemne, co czyni ich szanowanymi postaciami w społeczności graczy.
Jest jeszcze Piątkowski Klub Planszowy, działający na północy Poznania. Spotkania odbywają się w każdą niedzielę na Fort Va od godz.…